Najpierw opanowały pokój Oli. Potem zaanektowały część salonu. Gdyby nie nasza niezłomna postawa zajęłyby także naszą sypialnię, a na koniec i łazienkę. Ale my się nie damy. Zabawki nie będą się panoszyły po całym mieszkaniu. Nasza niezłomna postawa wcale nie oznacza, że dziecko w pomieszczeniach bez zabawek skazane jest na nudę. Na wyciągnięcie ręki ma całe mnóstwo przedmiotów, które potrafią zająć ją na dłuższą chwilę. Czytaj dalej
Monthly Archives: Luty 2014
Miganie do niemowląt (i małych dzieci)
Chcesz zrozumieć, dlaczego Twoje dziecko płacze, ale samo jeszcze nie umie Ci tego powiedzieć? Może to głód, mokra pielucha, zmęczenie albo po prostu chęć bycia przytulonym? Ja bardzo chciałam zacząć rozumieć. Matka potrafi często rozróżnić nawet po płaczu o co chodzi. Ale przecież o wiele lepiej, i to dla obu stron, gdy maluch nie musi nam tego komunikować w ten sposób. Czytaj dalej
Co powinna zrobić kobieta, żeby facet kupił jej biżuterię
Proporcje układają się dla mnie nad wyraz niekorzystnie. Mam już w domu dwie dziewczyny, a latem najprawdopodobniej dołączy do nich trzecia. Co będzie – strach się bać. Ukojenia musiałem poszukać na zakupach. Zgadnijcie, w czyim towarzystwie. Czytaj dalej
Tata na posterunku
Droga Żono
Spędziłem dziś niemal cały dzień z naszą córką. Poszło mi całkiem dobrze. Chciałbym Ci jednak zadać dwa pytania. Czytaj dalej
Gdy znów rośnie brzuch
Tak, to prawda. Oczekujemy drugiego dziecka. Najprawdopodobniej urodzi się jakoś w środku lata. Podobnie jak na tym samym etapie ciąży z Olą, lekarz nie daje jeszcze stuprocentowej pewności, ale wygląda na to, że też będzie to dziewczynka. I tu podobieństwa obu ciąż się kończą. Czytaj dalej
Matce wstęp wzbroniony
Niepotrzebnie chwaliliśmy dzień przed zachodem słońca. Kiedy wydawało się, że przespane noce to już nasza codzienność, Ola postanowiła przypomnieć, że cały czas jest małym dzieckiem. A dzieci w nocy mogą się budzić. Najgorsze, co może się wtedy przydarzyć to… mama spiesząca na ratunek. Czytaj dalej
Pierwsza kłótnia
Ola skończyła dziś 13 miesięcy i muszę powiedzieć, że to już nie jest to samo dziecko, co miesiąc temu. Zrobiła skok rozwojowy, którego rozmiary mnie powaliły. Bo nasza córka nie tylko MA swoje zdanie, ale potrafi już prowadzić dyskusję. I tylko trochę żałuję, że nasza pierwsza rozmowa, to była mała, ale jednak kłótnia. Czytaj dalej
Czas powiedzieć „sprawdzam!”
Prawie pięćdziesiąt dni nowego roku powinno wystarczyć, by przekonać się, czy sylwestrowe postanowienia to realne możliwości czy tylko fikcyjne założenia. Dziś przyszedł czas na rachunek sumienia. Czytaj dalej
I kto to mówi?
Pamiętacie scenę finałową filmu „I kto to mówi”, kiedy Mikey po raz pierwszy od poczęcia (!) przemawia swoim głosem (a nie głosem Bruce’a Willisa) i nazywa Jamesa (ach ten Travolta!) tatą? O tak, są takie chwile w życiu rodziców, kiedy odkrywają, że dziecko rozumie zdecydowanie więcej, niż nam się wydaje. Czytaj dalej
Czego powinniśmy się uczyć od dzieci?
To niesamowite, ile musi się nauczyć mały człowiek. Od przewracania się na boki, przez pełzanie i raczkowanie do chodzenia. Mowy. Gryzienia, smaków, regularnych posiłków. Siadania na nocnik, a potem na toaletę. Ciągów przyczynowo-skutkowych, tego że rzucony przedmiot spada na ziemię. Tego, że jedne rzeczy są zimne, a inne gorące; mokre i suche; miękkie i twarde. Że pewnych rzeczy nie wolno. Że inne trzeba.
Można by tak wymieniać w nieskończoność. Całe szczęście, że na tej niełatwej drodze jakieś naturalne instynkty pchają dziecko nieustannie do przodu i podpowiadają, co robić.
Są jednak takie rzeczy, których to MY DOROŚLI możemy się od dzieci uczyć. Czytaj dalej